Kolekcja Zabytkowych Fortepianów im. Andrzeja Szwalbego w Ostromecku obejmuje ponad 50 instrumentów. Jest to jedna z trzech największych kolekcji w kraju. Utworzono ją w 1978 r. z inicjatywy dyrektora Filharmonii Pomorskiej Andrzeja Szwalbego w odpowiedzi na apel Ośrodka Dokumentacji Zabytków Ministerstwa Kultury i Sztuki. Niestety większość instrumentów jest niegrywalna – wymaga kosztownych renowacji. Dlatego pierwszym etapem pracy nad projektem był wybór najciekawszego, najcenniejszego, a jednocześnie w pełni sprawnego instrumentu. Takim instrumentem, wskazanym przez wykonawców biorących udział w badaniu, okazał się fortepian Johann Friedrich Marty z lat 1810/20 pochodzący z Królewca, który został zrewitalizowany w pracowni Andrzeja Włodarczyka w Słupcy w 2018 roku z użyciem dawnych technik i odpowiednio dobranych materiałów. To jeden z trzech takich instrumentów zachowanych w światowych zbiorach i jedyny zrewitalizowany. Wiek instrumentu jest jednak wyraźnie odczuwalny – pomimo przeprowadzonej renowacji. Korzystając z tego fortepianu od razu rozpoznaje się, że ma się do czynienia z instrumentem, który ma swoją bogatą historię. Zachował swoją autentyczność, a z punktu widzenia konserwacji zabytków jest to bardzo istotne. Wiek instrumentu uzewnętrznia się nie tylko w warstwie wizualnej i fizycznej, ale też brzmieniowej – słychać to chociażby w charakterystycznym skrzypieniu drewna obudowy i mechanizmów. Fortepian przez lata był trzymany w różnych warunkach, nie zawsze sprzyjających. Drewno przez ten czas zdążyło się rozeschnąć, odkształcić i popękać. Andrzej Włodarczyk podczas III Ogólnopolskiej Konferencji Instrumentologicznej opowiadał szczegółowo na temat przeprowadzonych prac konserwatorskich oraz usterkach, które należało naprawić w tym instrumencie. Do najbardziej wrażliwych procesów należało wyjęcie i naprawa strojnicy, która była wklejona w obudowę (wymagało to częściowego rozmontowania instrumentu, stosowania chemicznych rozpuszczalników klejów – proces ten przybliżał Włodarczyk w swoim wystąpieniu na wspomnianej konferencji). Oprócz tego spodnia płyta obudowy instrumentu, która w porównaniu do współczesnych nie miała przewidzianych żadnych otworów posiadała widoczne dwa pęknięcia, które należało odpowiednio skleić i zabezpieczyć. Instrument posiadał ślady wielu ingerencji i nieprofesjonalnych napraw (np. uzupełnianie ubytków szpachlą samochodową), jednak na szczęście nie dotyczyły one zbytnio części akustycznej i mechanizmów, więc oryginalne brzmienie zostało zachowane i przywrócone. Tego typu fortepiany wymagają stałej korekty, strojenia i wielkiej dbałości, nawet już po przeprowadzeniu renowacji. Proces “dochodzenia” instrumentu do pełnej grywalności wymaga wielu godzin spędzonych za klawiaturą i przy strojnicy.
Historia tego instrumentu wiąże się z osobą Johanna Friedricha Marty’iego, żyjącego w latach 1782-1857, który około roku 1804 założył w Królewcu (obecnie Kaliningrad) wytwórnię fortepianów. Do 1827 roku, w którym uzyskał tytuł nadwornego budowniczego instrumentów Prus, zbudował w niej około 700 fortepianów skrzydłowych i stołowych zarówno posiadających mechanizmy angielskie, jak i wiedeńskie. W pierwszych latach prowadzenia pracowni ok. 1810 roku zatrudniał ok. 20 czeladników i uczniów, więc od samego początku był to sporej wielkości zakład. W 1840 roku uzyskał prawo do używania herbu królewskiego na etykietach przyklejanych wewnątrz fortepianów, co świadczy o wysokiej jakości jego prac. Jego zakład w tym czasie zatrudniał ok. 30 pracowników. W swoich wyrobach korzystał ze zdobyczy innych budowniczych, m.in. mechanikę wiedeńską wg Johanna Baptista Streichera (na fortepianie tego austriackiego twórcy grał m.in. Johannes Brahms) czy wypukłą płytę rezonansową. Fortepiany Marty’ego zachowały się w kolekcjach muzealnych i prywatnych, m.in. w Lipsku, Berlinie, Bad Krozingen, Opatówku. Instrument znajdujący się w Ostromecku pochodzi z ok. 1810/20 roku. Zbudowany jest z wielu gatunków drewna. Do konstrukcji osnowy wykorzystane zostało drobnosłoiste i bezsękowe drewno z drzew iglastych (świerk, sosna). Forniry zewnętrzne wykonano z mahoniu piramidalnego (w innych źródłach orzech piramidalny). Wstawki pod rzeźbionymi (trymowanymi i cyzelowanymi) złoconymi brązami na czole strojnicy i na boczkach są zrobione z drewna gruszy barwionego i politurowanego na kolor czarny. Rzeźbione brązy przedstawiają sceny antyczne oraz motywy roślinno-geometryczne. Obudowa postawiona jest na trzech nogach zakończonych mosiężnymi trzewikami o kształcie lwiej łapy. Szczególną uwagę zwraca mechanizm pedałowy, złożony z aż 5 żelaznych wykończonych mosiądzem pedałów, umieszczonych w ramie w kształcie liry. Działanie pedałów jest następujące: 1. una corda 2. podniesienie wszystkich tłumików strun (forte/sustain), 3. moderator – stłumienie uderzenia młotka o strunę jedną warstwą filcu, 4. moderator – stłumienie uderzenia młotka o strunę dwiema warstwami filcu, 5. belka uderzająca o niskie struny i w trzy dzwonki janczarskie + pałka filcowa uderzająca w dno płyty rezonansowej – efekt perkusyjny. Dodatkowo dostępne jest oddzielnie załączane dźwignią kolanową brzmienie fagotowe (belka z pergaminową rurką, która dotyka strun w niskim i średnim rejestrze). Deska rezonansowa z drewna świerkowego jest od dołu zamknięta płytą spodnią obudowy (brak otworów rezonansowych). Strojnica dębowa pokryta fornirem mahoniowym. W jej środkowej części umieszczona jest rozpora z kutego żelaza przeciwdziałająca siłom naciągu strun. Mostek jednoczęściowy, bez rozdziału na bas i wiolin. Instrument posiada 172 struny, w tym 16 chórów basowych podwójnych ze strun mosiężnych. Pozostałe struny są żelazne. Skala obejmuje dźwięki od F1-f4. Klawiatura wykonana jest ze świerku i czarnej gruszy z nakładkami hebanowymi i kości bawolej. Mechanizm wiedeński wyposażony w widełki mosiężne, na których osadzono klonowe trzonki, listwa chwytników całościowa, z podnoszonym dyszkantem za pomocą sprężyn. Młotki oklejone są warstwowo skórą, tłumiki klinowe umieszczone w czarno-politurowanej listwie. Fortepian J. F. Marty zachował swój oryginalny strój a1=425 Hz.2
Drugim instrumentem z Ostromecka, który w momencie podejmowania decyzji o kwalifikacji do badań był sprawny i użytkowany koncertowo jest fortepian Krall&Seidler. Ma on niezwykłą wartość historyczną, ponieważ należał niegdyś do kompozytora Zygmunta Noskowskiego. Pochodzi z roku ok. 1890, więc być może to na nim Noskowski komponował słynny poemat symfoniczny “Step”. Jak głosi tabliczka umieszczona na instrumencie, został on podarowany Noskowskiemu przez “Polski Naród na 25-lecie działalności kompozytorskiej”. Fortepian był w posiadaniu rodziny Zygmunta Noskowskiego do 1979 roku, po czym został zakupiony od synowej kompozytora Eugenii Noskowskiej z Poznania do Kolekcji A. Szwalbego. Pomimo bardzo dobrego stanu instrumentu (był także rewitalizowany w pracowni Włodarczyka) nie został on wykorzystany podczas realizacji nagrań do badania porównawczego w kontekście wykonawczym. Budowa fortepianu odpowiada już w zasadzie budowie instrumentów współczesnych, więc nie mieścił się w przyjętych założeniach. Jednak fortepian ten został mimo to “spróbkowany” – zsamplowany na potrzeby stworzenia instrumentu wirtualnego i został włączony w analizę porównawczą parametrów akustycznych.
Założeniem projektu było opisanie cech dźwiękowych i porównanie najcenniejszych instrumentów z kolekcji A. Szwalbego do instrumentów konstrukcji Waltera i Pleyela, które były w swoich czasach “wyznacznikami” jakości, a aktualnie są wykonywane ich współczesne kopie. Akademia Muzyczna im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy stała się dzięki wsparciu w ramach programu “Regionalna Inicjatywa Doskonałości” Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (obecnie Ministerstwo Edukacji i Nauki) posiadaczem dwóch wyjątkowych kopii fortepianów historycznych – A. Waltera i Pleyela. Stały się one punktami odniesienia i obiektami do badań porównawczych.
Pierwsza kopia powstała w Pracowni Andrzeja Włodarczyka na bazie pianoforte Antona Waltera z 1795 r, znajdującego się w zbiorach Germanisches Nationalmuseum w Norymberdze. Anton Walter był jednym z najpopularniejszych konstruktorów pianoforte na przełomie XVIII i XIX wieku w Wiedniu, dokąd przeniósł się w 1780 roku z rodzimych Niemiec (urodził się w Neuhausen auf den Fildern). Na instrumentach Waltera grali i komponowali m.in. klasycy wiedeńscy – L. van Beethoven, W. A. Mozart i J. Haydn. Johann Schönfeld w Jahrbuch der Tonkunst von Vien und Prag z 1796 r. wymienił Waltera jako najbardziej uznanego konstruktora-artystę i jednocześnie pierwszego, który tworzył pianoforte w ten sposób. Ulepszył on mechanizm wiedeński dodając do akcji fanger zapobiegający podskakiwaniu młotka. Schönfeld we wspomnianym zestawieniu opisywał, że instrumenty Waltera są odpowiednie dla tych, którzy “grają bardzo obfitym dźwiękiem, niezwykle szybko wykonują najtrudniejsze pasaże i najszybsze oktawy.” Jest to fortepian rekomendowany dla wirtuozów, którzy działają “z mocą i nerwem”, jest on w stanie “znieść wszystkie ekscesy”.3 Oczywiście, patrząc z naszej perspektywy, wiemy że jest to opinia mocno na wyrost, bo np. ekscesów współczesnych pianistów tego typu instrument raczej by nie wytrzymał. Jednak wg potrzeb ówczesnych wykonawców był to fortepian o dużych możliwościach dynamicznych i brzmieniowych.
Mozart kupił instrument Waltera już w 1782 roku, czyli był to jeden z pierwszych modeli po przeprowadzce Antona do Wiednia. Model z 1795 roku, na podstawie którego zrobiona jest większość kopii, pochodzi zatem z czasu, gdy wszelkie udoskonalenia (oczywiście dotyczące tego konkretnego modelu, a nie fortepianu jako takiego) zostały już wprowadzone. Wspomniany fortepian Mozarta przeszedł w późniejszym czasie modernizację w pracowni Waltera, która upodobniła go do późniejszych modeli (w 1800 roku, czyli 9 lat po śmierci kompozytora). Do tej pory można oglądać ten instrument w Muzeum w Salzburgu. Mając na to wzgląd, nie możemy z całą stanowczością powiedzieć, że model z 1795 roku był identyczny z tym, na którym Mozart grał podczas komponowania np. swojego koncertu fortepianowego C-dur KV 467 z 1785 roku.
J. Haydn choć instrumenty te znał i używał, nie wygłaszał o nich zbyt pochlebnych opinii. Wiąże się to faktem, że był towarzysko i biznesowo powiązany z innym konstruktorem tamtego okresu – Johannem Schantzem. Za najbardziej reprezentatywną dla tego modelu z pewnością można za to uznać twórczość Ludwiga van Beethovena, który wypowiadał się na temat instrumentów Waltera bardzo entuzjastycznie. W liście do sekretarza Nicolasa von Zmeskall’a wyrażał on zniecierpliwienie, ujawniając przy tym swoje preferencje, że Nicolas “ma dać mu [Walterowi] do zrozumienia, że może zapłacić 30 dukatów, mimo że inni [twórcy fortepianów] nie chcieliby od niego nic”.4
Ze względu na niewątpliwie ważne miejsce fortepianów Waltera w historii, stały się one wzorem dla wielu współczesnych kopii instrumentów historycznych. Nie mogło zatem zabraknąć modelu Waltera w przeprowadzanym badaniu. Zamówiony przez AMFN w Bydgoszczy instrument ze względów praktycznych (poszerzenie możliwości wykonawczych i zastosowań repertuarowych) posiada skalę rozszerzoną od F1 do dźwięku c4. Jest to modyfikacja stosowana przez wielu konstruktorów – kopistów. Oryginał sięgał do g3. Charakterystyczną cechą konstrukcyjną, która odróżnia ten instrument od współczesnego fortepianu i może dostarczyć pianistom problemów wykonawczych jest zastosowanie dźwigni kolanowych służących do podniesienia tłumików (odpowiednik pedału forte – sustain) oraz do uruchomienia moderatora tłumiącego filcem miejsce uderzenia młotków w struny. Klawiatura fortepianu i dolna krawędź obudowy nad kolanami z tego względu jest osadzona nieco niżej, co dla wyższych (lub długonogich) pianistów może być mało komfortowe. Obudowa, rama i elementy konstrukcyjne fortepianów Waltera wykonane są z drewna. W opisie zamówionego dla AM w Bydgoszczy modelu możemy przeczytać: Część akustyczna instrumentów zbudowana jest z sezonowanych belek świerkowych, deska rezonansowa i żebra wykonane ze świerku wysokogórskiego o drobnym usłojeniu, mostek z drewna buczynowego, strojnica z klonu. Instrument posiada naciąg zgodny z pierwowzorem, struny mosiężne i żelazne, żelazne ciemne kołki (F1 – a1 2-chórowe, b1 – g3 3-chórowe). Klawisze świerkowe pokryte hebanem i kością. Mechanizm wiedeński, widełki młotków mosiężne ze stalowymi ośkami. Rdzenie młotków z drewna lipy i klonu pokryte skórą. Trzonki młotków z klonu. Tłumiki klinowe o skórzanym pokryciu. Wszystkie parametry regulacyjne zgodne z oryginałem. Instrument znajdujący się w AM Bydgoszcz został nastrojony w systemie równomiernie temperowanym według wysokości a1=428 Hz. Trudno jednak kategorycznie stwierdzić jaki powinien być strój właściwy. W opisach fortepianów Waltera lub jego kopii można spotkać informacje m.in. o stroju a1=430 Hz, ale np. dwie kopie fortepianu z 1782 roku znajdujące się w Greifenbergen Institut für Musikinstrumentenkunde w Greifenberg nastrojone zostały do a1=415 Hz.5
Pracownia Pianin i Fortepianów Andrzeja Włodarczyka, w której zrealizowano kopię Waltera powstała w 1993 roku. Jej siedziba znajduje się w Słupnie koło Warszawy. Założycielem i właścicielem jest Andrzej Włodarczyk – absolwent Technikum Budowy Fortepianów w Kaliszu. Pracownia współpracuje m.in. z Uniwersytetem Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie, Uniwersytetem Warszawskim, Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Zamkiem Królewskim w Warszawie oraz z licznymi placówkami muzealnymi i kulturalno – oświatowymi, w tym z Miejskim Centrum Kultury w Bydgoszczy, które jest opiekunem Zespołu Pałacowo-Parkowego w Ostromecku, gdzie znajduje się kolekcja Andrzeja Szwalbego. Znaczną część klientów stanowią również osoby indywidualne. Specjalnością Pracowni Pianin i Fortepianów jest odtwarzanie instrumentów historycznych z połowy XIX wieku. W ostatnim czasie zrewitalizowane zostały instrumenty takie jak Broadwood London 1846, fortepian koncertowy z warszawskiej fabryki Kerntopf i syn, fortepian firmy Wiszniewski z Gdańska (w tamtym czasie Danzig), Erard (nr 34473) należący niegdyś do Henryka Sienkiewicza z Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej, Pleyel 1851 (własność UMFC w Warszawie), fortepian pionowy „żyrafa” z ok. 1810 r. z wiedeńskiego warsztatu Josepha Wachtl’a (Muzeum Romantyzmu w Opinogórze), fortepian stołowy Voigt Berlin 1837, prezentowany w niniejszym badaniu J. F. Marty oraz wspomniany wcześniej fortepian Krall & Seidler Z. Noskowskiego (Kolekcja A. Szwalbego, Ostromecko), wykonano kopię fortepianu Krall I Seidler Warszawa z 1830 r. Bardzo ciekawą inicjatywą są organizowane w Pracowni Pianin i Fortepianów Andrzeja Włodarczyka cykliczne koncerty, na których znakomici pianiści (np. Maria Gabryś-Heyke, Tomasz Ritter, Tanchanok Yimsomboon-Rolewska czy Witold Janiak) prezentują się na świeżo wyremontowanych instrumentach oraz będących w kolekcji A. Włodarczyka, udostępnianej też w ramach wypożyczeń do sal koncertowych w całej Polsce.
Drugi fortepian zamówiony przez Akademię – Pleyel – powstał w pracowni jednego z najbardziej cenionych współczesnych budowniczych fortepianów historycznych – Paula Mc Nulty’iego. Choć urodził się w 1953 r. w USA (w Houston, w stanie Texas) i tam zdobywał wykształcenie i doświadczenie m.in. w fabryce Steinway’a to największe sukcesy i renomę zyskał po przeprowadzce do Europy – w 1986 roku do Amsterdamu. Następnie osiadł w Divišov, małym czeskim miasteczku, gdzie do dzisiaj ma swoją pracownię. Wybrał to miejsce ze względu na bliskość lasu w paśmie górskim Szumawa (czes. Šumava, niem. Böhmerwald, w Bawarii Hinterer Bayerischer Wald) na pograniczu Czech, Austrii i Niemiec, z którego dawni mistrzowie z Wiednia i Pragi pozyskiwali najlepsze drewno do budowy fortepianów. Paul McNulty tworzył fortepiany dla największych konserwatorium muzycznych, sal koncertowych i operowych, m.in. Royal Academy of Music w Londynie, Opery Narodowej w Paryżu, Instytutu Fryderyka Chopina w Warszawie, Uniwersytetu Harwarda, Uniwersytetu w Oxfordzie. Wśród kopiowanych instrumentów można wymienić modele m.in. Silbermana z 1749 r., Steina z 1788, Waltera z 1790 r. i 1792 r.6, Fritza z 1812, Grafa 1819, Buchholtza 1825, a także fortepian zbudowany na podstawie Pleyela op.1555 z roku 1830, który był przedmiotem bydgoskiego zamówienia. Model ten pochodzi z czasów, gdy Fryderyk Chopin przebywał w Paryżu. Początek znajomości Chopina z Camillem Pleyel’em datuje się na rok 1831, a pierwszy koncert w jego salonie odbył się w 1832 roku. Camille Pleyel był kontynuatorem pracy swojego ojca Ignaza, założyciela wydawnictwa nutowego, w którym drukowano dzieła najwybitniejszych kompozytorów tamtego okresu (m.in. L.Boccherini, L.v Beethoven, M.Clementi, J.N.Hummel, F.Kalkbrenner, F.Chopin), a od 1805 roku zajął się także produkcją instrumentów. Chopin stał się ambasadorem marki, a nawet zadedykował właścicielowi wytwórni słynne Preludia op. 28. Wszystkie koncerty w Paryżu odbywały się w salonach Pleyela. Kompozytor cenił te instrumenty ze względu na delikatny w barwie, a zarazem donośny dźwięk. W liście z grudnia 1831 roku Chopin napisał o jego fortepianach, że są “non plus ultra”, czyli nie ma nic lepszego. Franciszek Liszt uważał natomiast, że Pleyel “odtworzył zapomnianą sztukę niemieckiej harmoniki wodnej – małżeństwa kryształu i wody” oraz przytoczył uwagę Chopina: “Kiedy nie jestem w najlepszej formie, preferuję fortepiany Erarda, gdzie mogę łatwo odnaleźć gotowy ton. Kiedy jestem w dobrej formie i wystarczająco silny by poszukiwać własnego, indywidualnego brzmienia, wtedy potrzebuję fortepianu Pleyel’a”.7
Model nr 1555 to fortepian prostostrunny (struny ułożone równolegle) z żelaznym naciągiem strunowym (w basie z nawojem mosiężnym), wyposażony w ramę półmetalową z sześcioma wspornikami oraz mechanikę angielską o pojedynczym działaniu (bez wymyku umożliwiającego podwójną repetycję). Posiada młotki pokryte skórą, tłumiki na strunach wyłożone są skórą w basie, a w średnicy i górze filcem (najwyższy dźwięk z tłumikiem to c3, powyżej struny nie są tłumione po uderzeniu). Płyta rezonansowa ze świerku z usłojeniem ukośnym do grzbietu. Skala obejmuje dźwięki od CC do f4. W oryginale zakres C1-F1 to struny pojedyncze, F#1 do D# struny podwójne, a powyżej struny potrójne. Zauważyłem tu drobną różnicę względem kopii McNulty’ego, w której struny pojedyncze obejmują 8 najniższych dźwięków – do G1. Instrument posiada dwa pedały – una corda oraz służący do podniesienia tłumików (forte, sustain). Oryginał znajduje się z Muzeum Instrumentów Muzycznych (fran. Musée de la musique) w Paryżu.8 Według opisu ze strony internetowej muzeum, instrument strojony był do wysokości a1=430 Hz. Natomiast kopia McNulty’ego znajdująca się w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy została nastrojona w systemie równomiernie temperowanym do wysokości a1=434 Hz. Możliwe jest strojenie tego instrumentu do poziomu stroju współczesnego a1=440/442 Hz.
Do porównania fortepianów przez wykonawców – pianistów zostały wybrane zatem trzy modele: kopia fortepianu Walter (model z 1795 r.) wykonana przez pracownię Andrzeja Włodarczyka, kopia fortepianu Pleyel (model op. 1555, z 1830) wykonana przez Paula McNulty’iego oraz oryginalny fortepian J. F. Marty z lat 1810/20. Przy porównaniu szczegółowym parametrów technicznych i brzmieniowych został dodatkowo dołączony fortepian Krall&Seidler z ostromeckiej kolekcji, a także instrument wirtualny firmy Native Instruments – Grandeur, oparty na próbkach fortepianu Steinway&Sons.